Syberian Husky - nasz ulubieniec
Wole o tym nie mysleć
wiem tylo o skarpetkach,kapciach i chyba tyle...
Offline
kurcze...znowu mam sie chwalic ludzkimi kupskami???
I tak najlepszy byl motyw- jak wedkarzom bulki ukradl i z nimi latal, zaraz jak je zjadl poszadl jeszcze raz- bo przeciez mieli wiecej :] godzine go lapalam....
Offline
A mój Drakulec je ziemię - nie każdą - ale taką jak w niektórych miejscach w lasach - zwartą,czarną, żyzną, próchniczą. Już na drugim DT tak mi robił.
Czyżby mu czegoś brakowało? Nie wiem czy mu na to pozwalać
Offline
Offline
Ponoć jak ziemię jedzą to brakuje im wapna... ale nie wiem na ile to jest prawda.
Mój pies znany jest z tego, że WSZYSTKO wpiernicza najbardziej lubi podkradać pieczywo.... zeżarł już skarpetki, skosztował farby emulsyjnej... (do dziś nie wiem jak mu się to udało), a na dworze zjada sobie różne różności co najmniej raz dziennie Zresztą... nie bez powodu ma ksywę "odkurzacz". Od zawsze próbowałam go tego oduczyć, ale do dziś pozostały p[ewne niejasności.. nawet szkoleniowiec nie miał już pomysłów żeby temu zaradzić.
Jak był maly, wpierniczał mandarynki (a ponoć psy nie lubią cytrusów). A już w ogóle szczytem jest to, że... zjada owady... biada pająkowi, robaczkowi, którzy przemyka się beztrosko po podłodze na oczach Chesia... zostaje błyskawicznie zgnieciony nosem, a potem zjedzony...
Offline
Moje jadły ściany ale teraz jak zaczęłam im dosypywać wapno do jedzenia to się skończyło
Offline
Colt na swoim koncie ma połkniętą skarpetkę ! (ale na szczęscie udało sie ja zwrócic dzieki kiszonej kapuście ), zjadł też ze 4 kreciki już niestety podśmierdnięte, jedna sroke i mysz przyniesioana przez kota no i oczywiscie nie zlicze tony chusteczek higienicznych które traktuje prawie jak przysmak jeżeli uda sie mu jakas wyjąć z kosza
Offline