Syberian Husky - nasz ulubieniec
A może zaopatrz sie w takie zabawkę do której wkładasz smakołyki i kiedy piesek się nią bawi to od czasu do czasu coś mu z niej wypadnie. Ktoś kiedyś pisał na forum coś takiego jest jeszcze jeden sposób który też kiedyś na forum czytałam... musisz kupić kolegę twojemu haszczakowi
Offline
Moje tez niestety nie wyją i nie pomoge. Ale mam inne pytanie ,,witam, mam pytanie mam haskiego od nie dawna i nigdy nie zastanawialam sie co to sa za psy" skąd Pani ma psa, i wydaje mi sie że prze adopcją czy kupnem danej rasy kazdy o niej czyta a Husky to specyficzna rasa, niestety wycie maja w genach (nie wszystkie oczywiscie wyją). Najlepiej polecam poczytac całe nasz forum i sie zaznajomic z rasa. Musi Pani być gotowa na to co niesie za sobą posiadanie Huskego Licze że nigdy Pani z niego nie zerezyguje...
Offline
Mój też nie wyje ale za to szczeka a podobno te psy nie szczekają no jak widać "z kim przystajesz takim sie stajesz" u psów chyba tak samo to działa bo mój Puszek szczeka, sąsiada pies rano zawsze daje popis piszczącego szczeku i suczki kolejnych dwóch sąsiadów też lubią szczeknąć jak zobaczą jakiegoś plątającego się po łąkach kundelka. A dzisiaj to już wogóle wszystkie razem zaczęły szczekać i dawać koncert na osiedlu, aż ludzie z domów wyszli sprawdzić co się dzieje.
COLT po przeczytaniu tego forum nie da się zrezygnować z Huskiego ja po przeczytaniu w całości tego forum zadzwoniłam zarezerwować pieska I dzięki Wam mam teraz Rokiego tego małego pożeracza skarpetek
Offline
Oliv ciesze się że tak sie stało ja jestem strasznie zakręcona na punkcie Husky i nie wyobrażam sobie innego psa przy moim boku
Offline
No ciesze się że tak się stało z Rokim w domu jest dużo weselej Zawsze radośnie wita każdego kto wróci do domu z pracy czy szkoły i tak aż się miło na sercu robi
Offline
hehe znam to moje jak mnie nie widza pare godzin to mnie witaja potem jakby mnie tydzień nie widziały
Offline
Husky z wiekiem się zmieniają, niektóre wyją za młodu, inne na starość, a jeszcze inne mają "okresy" wycia i niewycia. Takie to już są te dzikusy.
Offline
To chyba każde stwożenie tak ma, że się z wiekiem zmienia Np mój kot na starość nauczył się miauczeć Ja osobiście uwielbiam psie wycie, ale nie nakłaniam psa, bo z drugiej strony nie chcę mieć konfliktów z sąsiadami
Offline
Mój Demon sporadycznie wyje,najczęściej na dźwięk mojego telefonu ,ewentualnie czasami gdy obok przejeżdża karetka,no i oczywiście wtedy gdy idę gdzieś np. do sąsiadki,a on zostaje na podwórku i widzi gdzie się wybieram.Jako,że mieszkamy w domu jednorodzinnym to nikomu monologi mojego haszczaka nie przeszkadzają,chociaż gdy czasami rozrabia w nocy to u mnie działa metoda z zabawką ze smakołykami w środku,może na wycie też pomoże.
Offline