Syberian Husky - nasz ulubieniec
Luna napisał:
Masz rację niema co zwlekać.
A nasz biedulek Demon prawdopodobnie może mieć grzyba skóry,pierwszą kurację ma za sobą(kąpiel w Nizoralu) która troszkę pomogła teraz kolej na tabletki.
Pies mojej znajomej to ma,dostaje cortizon w tabletkach i moze go myc tylko woda...
Ta choroba wraca,on ma ja juz 6lat.
Pozdrawiam i trzymam kciuki(moze to jednak nie to-tylko zwykle uczulenie)
Offline
No i czeka nas cortizon.
A jeszcze pytanie,jakie ma objawy piesek Twojej znajomej?
Demon ma takie czerwone plamy na pyszczku i strasznie się drapie po grzbiecie, no i ma taki dziwny łupież.
A na pyszczek to dostał taką płynną maść do smarowania.
Offline
Zawsze coś się przyczepi...
Weterynarz stwierdził nieżyt krwawy jelit, dał dzisiaj zastrzyki i tabletki na kilka dni. Ma jeszcze jutro przyjść z jeszcze jednym zastrzykiem. Biegunka ustępuje, wymiotów już nie ma ale jeszcze chodzi osowiała. Oby jej przeszło...
Offline
Gość
Moja młoda sunia miała problemy z żołądkiem nie wiedziałem co sie stało bo budzę się rano a ona osowiała i wymiotowała co 20minut i miała mocną biegunkę:(.Miałem najgorsze myśli o chorobach myślałem że się czymś zaraziła czy coś nie wiedziałem co się z nią dzieje,co sie okazało ściągnęła pastę do zębów mocno miętową i troche jej zjadła wraz z opakowaniem,od razu bez wahania pojechałem do weterynarza jak przyjechałem do weta przed samym wejście do pokoju znów wymiotowała(Zabrałem ze sobą opakowanie po paście).Powiedziałem weterynarzowi,że zjadła pastę do zębów.Podał jej zastrzyk przeciw wymiotom.Weta kazał mi przegłodować psine no i tak zrobiłem po 3 dniach już zaczęła jeść aż jej uszy latały i wkońcu jej wrócił apetet.Stało się tak ponieważ ktoś z rodziny mojej zostawił otwartą pastę na umywalce i zapomniał jej schować do szafki:/.Teraz jest już bardzo pogodna i bardzo energiczną dziewczyną
Wszystko już dobrze, odzyskaliśmy wariata i znów latają po całym mieszkaniu i szaleją ale przez trzy dni mieliśmy stracha...
Offline
Gość
NO to świetnie pewnie dom jest teraz bardziej żywy niż przez te 3 dni co haszczak?
Przez te trzy dni wręcz panowała u nas żałoba. Na szczęście to koniec strachu
Offline
Całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło, cieszymy się bardzo
Ostatnio edytowany przez Luna (2008-10-18 20:40:08)
Offline
Luna napisał:
No i czeka nas cortizon.
A jeszcze pytanie,jakie ma objawy piesek Twojej znajomej?
Demon ma takie czerwone plamy na pyszczku i strasznie się drapie po grzbiecie, no i ma taki dziwny łupież.
A na pyszczek to dostał taką płynną maść do smarowania.
Psina mojej znajomej sie strasznie drapie i na calym ciele ma takie liszaje(suche) Sa to dosyc duze miejsca i sa tam strupy.Mnie to przypomina psia luszczyce...
Pozdrawiam.
Offline
Użytkownik
witam was...
martwie sie o mojego rokiego ma równo rok..
dzis robił kupe i na koniec poleciało mu z pupy troszke krewki...
pozatym mam wrazenie ze ostatnio mi wychudł...
dosc sporo siersci traci ostatnio<moze w domu mu zaciepło?>
boziu mam nadzieje ze to nic powaznego...
stolec raz dobry a innym razem rozwolnienie...nie żyga..
podejrzewam ze albo na dworzu cos wpierniczył-czesto cos mi capnie albo jakas kosc zle pogryziona???
akurat nie mam kasy na weta,,,zobacze jutro jak bedzie i w tedy no cóz pozycze zeby biedak niecierpiał
Offline
Masz rację, poczekaj do jutra. Możesz podać mu węgiel - jeśli masz. Oby to było tylko coś zjedzonego....
Offline
byliśmy u Weta wczoraj (wtorek) na szczepienie i ja przy okazji wykryłam u Lukiego że ma koło pyska pod skórą taka mała kuleczke, poczytałam troche w necie i znalazłam że to może byc kaszak albo cysta... zapytalismy sie pani weterynarz i okoazało sie że to cysta, martwie sie że to urośnie albo sie rozniesie albo nie wiem co jeszcze. Czy któryś z waszych pisaków miał cos takiego albo ma ? podobno jest nie raz tak że taka cysta moze zniknac, może sie powiekaszac (wtedy usuwa sie to operacyjnie) lub może poprostu sobie tak byc całe zycie.
Offline